Cześć! Jak sprawdzacie na co dzień dopasowanie biustonosza?
U mnie od 15 lat, czyli od pierwszego dobrze dobranego
biustonosza każdego dnia jest tak samo Serio!
Jak to robię?
1. Staję przed lustrem, zakładam ramiączka, wkładam
piersi do miseczki, lekko się wtedy pochylam.
Mam duży biust i grawitacja mi tutaj pomaga
2. Prostuję się i zapinam biustonosz z tyłu na środkową
lub najluźniejszą haftkę. Poprawiam pas obwodu,
czyli lekko go z tyłu i na bokach żeber obniżam.
3. Pochylam się i przesuwam obie piersi z łopatki – głęboko
zza pachy do misek biustonosza. U siebie z pach „zbieram”
aż trzy rozmiary miseczki.
4. Prostuję się i cały czas patrząc w lustro, porządkuję dekolt,
czyli układam mostek biustonosza na środku, fiszbiny
podsuwam pod podstawę piersi i układam brodawkę
anatomicznie (przy miękkich piersiach ma tendencje
do „migrowania” na boki).
5. Na koniec obiektywnie obserwuję ułożenie całego biustonosza
- misek, fiszbin pod obiema pachami i mostka biustonosza,
czy przylega do klatki piersiowej. A także sprawdzam jego komfort.
Ponieważ „wyrastam” z biustonoszy – tyję lub chudnę, nabieram wody w różnych fazach cyklu menstruacyjnego, uważny brafitting i bycie wtedy w kontakcie ze swoim ciałem, pomaga mi zachować wygodę noszenia biustonosza przez cały dzień!
A jak Wy to robicie?
Tekst: Katarzyna Sałata